poniedziałek, 25 października 2021

Łemko 30 po raz drugi

  Po sukcesie na Beskidniku, stwierdziłem, że nie musze nic trenować gdyż jestem w takiej formie, że  zwyciestwo na na Łemko 30km to czytsta formalność. Ba,  nawet na innych dystansach w tym biegu. Ale aby nie psuć ultrasom planów i zabierać podium, wybrałem najkrótszy dystans tego dnia. 

środa, 6 października 2021

Jak nie wygrałem Toyoty - czyli Bieg Beskidnika 63km


    Gdy pojawił się nowy dystans na Biegu Beskidnika,  pomyślałem sobie, kto by to biegł? 63 km to dość duży dystans. Postanowiłem więc, że w tym roku w ogóle tam nie wystartuje, tym bardziej, że czasem tylko biegałem, bez specjalnych treningów. Jednak na kilka dni przed końcem zapisów, coś mi się w główce  poprzestawiało i rzutem na taśmę, po pewnych perypetiach udało mi się dostać na listę dystansu 63 km.